Nie każdy rodzi się wspaniałym mówcą i liderem, jednak według członków klubów Toastmasters każdy może nim zostać. Wystarczy tylko chcieć podjąć pracę nad sobą. W styczniu w Essen powstał pierwszy polskojęzyczny Klub Toastmasters w Niemczech. Jego pomysłodawcą jest Dariusz Tetelewski, przedstawiciel, najnowszej polskiej fali emigracji. Przez jakiś czas jeździł na spotkania podobnego klubu do Dortmundu. Jednak problemy językowe sprawiły, że postanowił stworzyć coś podobnego dla Polonii z NRW.
Wielki master
Idea klubów Toastmasters powstała w 1924 roku w Kalifornii. Tam to Ralph C. Smedley odkrył potrzebę stworzenia miejsca służącego ćwiczeniu umiejętności publicznego przemawiania. Aby jednak utrzymać luz i towarzyski charakter organizacji nadał jej nazwę Toastmasters, co oznacza osobę, która podczas oficjalnych uroczystości pierwsza przemawia, wznosi toast oraz przedstawia ważnych gości i prelegentów. Widać potrzeba takiego szkolenia była i jest ogromna, gdyż obecnie na całym świecie działa prawie 16 tysięcy klubów w 140 krajach, a członków jest ponad 345 tysięcy. Zadaniem klubu jest pomoc ludziom w doskonalaniu sztuki publicznego przemawiania. Kluby realizują dwutorowy program komunikacji oraz przywództwa.
Spotkania klubów odbywają się zazwyczaj raz w tygodniu. Każde spotkanie ma swoją strukturę i program. Ich uczestnicy realizują odpowiednią rolę i zadanie. Na pierwszym miejscu jest Toastmaster Wieczoru, który zapowiada mówców oraz pilnuje porządku. Zgłoszone wcześniej osoby przemawiają. Inne pilnują czasu, płynności wypowiedzi oraz gestykulacji. Każde przemówienie jest dokładnie ewaluowane, czyli oceniane pod kątem płynności wymowy, pilnowania czasu, mowy ciała, bogactwa słownictwa. Aby zostać Kompetentnym Mówcą należy wygłosić minimum 10 przemówień.
W Essen swój debiut miał pomysłodawca polskojęzycznego klubu Dariusz Tetelewski – „Powinienem lepiej się do mojego przemówienia przygotować. Niestety tym wystąpieniem pokazałem jak stres może odebrać mowę. Sporo działam wśród polskiej społeczności w Niemczech. Drugim mówcą wieczoru był Tobias Zwadlo, który na codzień należy do niemieckiego klubu, ponieważ lepiej posługuje sie językiem niemieckim. Przemawianie po polsku było dla niego debiutem. Jego mowa pt.”Jak rozpętałem karierę Toastmasterską?” przyjęta została burzą oklasków. Trzecią mowę w języku niemieckim wygłosiła Katharina Banczyk. Toastmasterem wieczoru była Bożena Banczyk, która wraz ze swoim mężem od wielu lat bierze udział w spotkaniach klubowych w Dortmundzie.
Tostmasters Polski Ruhrpott zaprasza wszystkich, którzy pragną nauczyć się występować publicznie, wyrażać w sposób niebanalny na forum, być liderem i prowadzić spotkania, debaty i dyskusje, a przede wszystkim opanować tremę i zlikwidować stres związany z publiczną prezentacją. Zdobycie tych umiejętności przekłada sie na lepsze relacje z rodziną, przyjaciółmi czy klientami.
O spotkaniach informować będziemy w Kalendarzu imprez.
Leonard Paszek / Samo Życie