Karolina Kuszyk, Poniemieckie, Wydawnictwo Czarne, 2019
Karolina Kuszyk, In den Häusern der anderen. Spuren deutscher Vergangenheit in Westpolen, w tłumaczeniu Bernharda Hartmanna, Ch. Links, 2022
Książka pochodzącej z Legnicy, a obecnie mieszkającej w Berlinie Dolnoślązaczki Karoliny Kuszyk to przede wszystkim opowieść o ludziach, którzy po wojnie znaleźli się na terenach poniemieckich (z nakazu lub z wyboru) i w zastałej rzeczywistości tworzą swój świat na nowo. Kuszyk pisze o tym, jak zmienia się spojrzenie na przedmioty codziennego użytku, jak obce ‘pamiątki’ stają się własnymi.
Jej reportaż to swoiste balansowanie pomiędzy zmieniającym się stosunkiem człowieka do otoczenia – pomiędzy chęcią wykorzenienia wszystkiego, co (po)niemieckie z pozostawionego po II wojnie światowej dobytku ruchomego i architektonicznego krajobrazu, poprzez pragmatyczną decyzję o dalszym ich użytkowaniu, aż do kulturowego uznania i pielęgnacji, pochylenia się nad obecnymi jeszcze szczątkami historii, który niczym siła napędowa pcha ludzi na pchle targi, zamki, cmentarze.
Ponadto publikacja pokazuje, jak krucha i indywidualna jest pamięć kulturowa i jaki wpływ ma na nią stymulujący ją subiektywizm. W bardzo udanym, liczącym prawie 400 stron tłumaczeniu Bernharda Hartmanna wieloperspektywiczne podejście autorki, czerpiące z odniesień historycznych, społecznych, kulturowych i literackich, wydaje się dawać jedynie zarys jej intensywnych badań, niebywałej wiedzy i zdolności do wnikliwych obserwacji. Czy można było napisać więcej? Z pewnością.
Czy odkładając książkę po lekturze, czuje niedosyt? Jak najbardziej. Pokazana wielowątkowość jest jednak niesamowitym atutem i dowodem na to, że ta narracja trwa, że poniemieckie ma wiele dróg – głównych i pobocznych. Kuszyk porządkuje fakty, łączy je ze sobą, wskazuje na to, o czym warto pisać i mówić – o świadkach i ze świadkami, o historiach zamkniętych w archiwach, o pasjach i lokalnym aktywizmie. Czasami zdaje się to być tylko ‘szturchnięcie’ zagadnienia, a czasami – ja zdarzało mi się to odbierać – może ‘prośba’ do koleżanek i kolegów po fachu, czytelniczek i czytelników o podjęcie tematu.
Ta książka jest międzypokoleniową rozmową, drogowskazem, dialogiem, … pytaniem – czym jest polskość dzisiaj i ile obcości możemy znieść w tym, co tak usilnie kategoryzujemy jako swoje. Napisana z olbrzymim wyczuciem, bliskością i przeplatana subtelnym humorem, to wyjątkowa literatura faktu, która z takim samym oddaniem pochyla się nad aktualnymi, lokalnymi aspektami i tym, co minione. „Poniemieckie” które w styczniu 2023 na rynek niemiecki trafiło w czwartym dodruku, to długo oczekiwana dzieło dyskursywne (i tu śmiało można traktować każdy z siedmiu rozdziałów i podrozdziałów z osobna), na które – sądząc po obecnym rezonansie i pozycji w rankingach bestsellerów – nadszedł czas.
Na okładce niemieckiego wydania czytamy: „Poniemieckie to nazwa nadana w Polsce temu, co kiedyś było niemieckie: miejscom, budynkom, przedmiotom pozostawionym przez miliony Niemców, którzy uciekli na Zachód pod koniec II wojny światowej. Nowymi właścicielami byli Polacy, często sami wysiedleni lub przesiedleni. Dla niektórych utrata ojczyzny była nowym początkiem na obcej ziemi. Dwa końce opowieści, która pokazuje, jak biografie i rzeczy przeplatają się przez czas, granice państw i pokoleń po dziś dzień. Każdy, kto chce zrozumieć relacje między Polakami i Niemcami w najnowszej historii, znajdzie w tej książce pomoc: gruntownie zbadaną, wrażliwą i mądrą.“
I tak faktycznie jest. Z jednym zastrzeżeniem: proszę nie dać się zmylić, ta książka, jak mogą się Państwo domyślać, nie jest opowieścią o rzeczach materialnych. Jest to, ukryta w fizyczności przedmiotów i podmiotów, książka o losach ludzi próbujących odnaleźć się w chaosie narzuconych odgórnie decyzji politycznych.
Książka kosztuje w wersji niemieckiej 25 EUR (twarda oprawa), w oryginale 44 PLN, w wersji polskiej dostępna jest również jako audiobook.
© Kasia Lorenc
Foto: https://www.aufbau-verlage.de/ch-links-verlag/den-hausern-der-anderen/978-3-96289-146-6