Za co lubię niemieckie przedszkola?

Nasza przygoda z niemieckim przedszkolami trwa już prawie pięć lat. W tym czasie miałam okazję obserwować system funkcjonowania kilku przedszkoli na różnych płaszczyznach. Zarówno jako mama posyłająca tam dzieci, jak i pracownik. Poniższy artykuł opiera się na moich subiektywnych obserwacjach, doświadczeniach i opiniach bliskich mi osób. Zdaję sobie sprawę, że nie każde przedszkole jest takie samo i, że inne osoby mogą mieć inne doświadczenia.

Kiedy zdecydowaliśmy się posłać pierwszego syna do przedszkola, okazało się, że największym wyzwaniem może być znalezienie miejsca dla niego. Niestety w wielu niemieckich przedszkolach brakuje miejsc. Mieliśmy szczęście, bo bez problemu dostaliśmy miejsce w przedszkolu w naszej miejscowości. Także wtedy, kiedy przeprowadzaliśmy się w środku zimy, szybko znaleźliśmy miejsce w nowym przedszkolu.

Muszę przyznać, że na początku byłam bardzo sceptycznie nastawiona do niemieckiego systemu przedszkolnego. W głowie miałam obraz funkcjonowania przedszkoli w Polsce, do tego znajomi opowiadali ile zajęć dodatkowych i projektów ich dzieci mają w polskich przedszkolach. Wszystko to sprawiło, że moje pierwsze wizyty w przedszkolu w trakcie adaptacji syna były dużym rozczarowaniem. Miałam wrażenie, że dzieci są pozostawione same sobie, a opiekunowie się nimi nie zajmują. Dopiero zrozumienie innego podejścia do rozwoju dziecka realizowanego w przedszkolu pozwoliło mi zrozumieć, o co w tym chodzi. Cieszę się, że podeszłam do tego ze spokojną i otwartą głową, a nie na siłę porównywałam niemiecki system do polskiego. Najważniejsze dla mnie było to, że dzieci tam chętnie chodzą, zostają i są zadowolone.

Głównym założeniem niemieckich przedszkoli jest wspieranie dzieci w naturalnym rozwoju i nauka samodzielności. Sale są tak przygotowane, że dzieci mogą samodzielnie decydować, czym chcą się w danej chwili zajmować. Większość dnia dzieci spędzają na swobodnej zabawie bez inicjowania jej przez opiekuna.

To za co najbardziej doceniam niemieckie przedszkola to:

Okres adaptacyjny – Adaptacja dzieci w przedszkolu odbywa się najczęściej według Modelu Berlińskiego albo Monachijskiego. O modelu Berlińskim pisałam już w tym artykule https://forum-polonicum.de/adaptacja-dziecka-w-niemieckim-przedszkolu-model-berlinski/.
W naszym przedszkolu też ten model jest wykorzystywany. Polega na bardzo uważnym, stopniowym zapoznawaniu się dziecka z nowym środowiskiem i opiekunami. Dziecko wprowadzane jest w nową grupę bardzo powoli. Jeden z wychowawców jest jego głównym opiekunem i przeprowadza dziecko przez okres adaptacji, do momentu, kiedy dziecko jest gotowe samo zostawać w przedszkolu w pełnym wymiarze czasu.

Mieszane wiekowo grupy – Dzieci w grupach nie są dzielone według jednej grupy wiekowej. W każdej grupie są dzieci w różnym wieku. Najczęściej między drugim a szóstym rokiem życia. Czasami w ramach jednej grupy dzieci są podzielone wiekowo na podgrupy i w nich realizowane są projekty dostosowane do wieku dziecka. Dzięki takiemu rozwiązaniu małe dzieci uczą się od starszych, a z kolei starsze uczą się opiekować młodszymi. Dodatkowo łatwiej przebiega proces adaptacji nowych dzieci. Gdy zaczynają swoją przygodę z przedszkolem, dołączają do grupy, w której są już starsze dzieci. Adaptacja przebiega zdecydowanie spokojniej, kiedy dziecko widzi inne dzieci, które się bawią, znają już przedszkole i są w nim zadomowione.

Częste przebywanie na świeżym powietrzu – Zabawa na placu zabaw i spacery to codzienność w niemieckich przedszkolach. Dzieci praktycznie codziennie spędzają czas na zewnątrz. Jedynie bardzo zła pogoda może w tym przeszkodzić. Elementem obowiązkowym w przedszkolnej wyprawce jest strój przeciwdeszczowy i kalosze, które dzieci ubierają, wychodząc na zewnątrz przy gorszej pogodzie.

Naukę samodzielności – Jednym z podstawowych zadań przedszkola poza wspieraniem rozwoju dziecka, jest nauka samodzielności. Dzieci od najmłodszych lat uczone są wykonywania czynności dnia codziennego. Uczą się ubierać, jeść, porządkować zabawki i swoje rzeczy, ale także rozwiązywać problemy i radzić sobie w różnych sytuacjach.

Samodzielna organizacja zabawy – Przez większość dnia dzieci same decydują, czym się bawią. Opiekunowie mogą towarzyszyć lub pomagać w zabawie, ale to dziecko wybiera zajęcie dla siebie. Dzieci bawią się samodzielnie lub z innymi dziećmi. Rzadko wychowawca organizuje zajęcie angażujące całą grupę jednocześnie. Sale są tak zagospodarowane, że w różnych częściach znajdują się kąciki do różnych zabaw i aktywności. Dodatkowo w przedszkolu znajduje się sala sportowa, gdzie dzieci mogą aktywnie spędzać czas.

Place zabaw – Mamy to szczęście, że nasze przedszkola mają bardzo duże i ciekawe place zabaw. Większość sprzętów wykonana jest tam z drewna. Dzieci mają dużo zielonej przestrzeni do biegania, a drzewa zapewniają cień.

Wspólne kręgi – Najczęściej rano, po śniadaniu dzieci zbierają się razem i siadają w jednym kręgu. Jest to forma porannego zebrania. Podczas niego ustalany jest plan dnia, omawiane są bieżące sprawy, świętowane są urodziny dzieci, śpiewane piosenki, czy ćwiczone nowe umiejętności, np. dzielenie się z innymi, współpraca itp. Każdego dnia wygląda on inaczej, w zależności od potrzeby grupy.

Wyścigu zajęć dodatkowych – W naszych przedszkolach nie ma zajęć dodatkowych. Wychowawcy sami wprowadzają różne aktywności, zajęcia tematyczne, natomiast nie ma dodatkowych zajęć typu rytmika, tańce, czy język angielski.

Niejedna osoba przeprowadzająca się do Niemiec obawia się zetknięcia z innym systemem edukacji i tego, jak jej dziecko poradzi sobie w placówkach. Myślę, że warto zapoznać się z funkcjonującym tu systemem, rozmawiać z innymi rodzicami, ale też z wychowawcami i pedagogami. Nie ma sensu porównywać na siłę polskiego i niemieckiego systemu, bo zarówno jeden, jak i drugi ma swoje wady i zalety.

Sylwia Golian